Co roku wiosna daje się we znaki całej branży wydawniczej – po Bolonii i Londynie przyszedł czas na Warszawę. W dniach 19-22 maja korona Stadionu Narodowego zamieniła się w mekkę wielbicieli książek wszelakich. Jak co roku czytelnicy nie zawiedli i tłumnie przybywali na polowania na autografy albo po prostu wizytę na stoisku ulubionego wydawcy.

My z przyjemnością wykorzystałyśmy ten czas na nadrabianie zaległości w spotkaniach z wydawcami. Maile mailami, ale możliwość porozmawiania twarzą w twarz na plastikowych krzesełkach stadionu jest nie do przecenienia! Targi umiliła nam też wizyta redaktorki z działu dziecięcego jednego z naszych klientów, Bloomsbury Publishing. Dzięki niej przekonałyśmy się, że każde miejsce jest dobre na mały piknik :)

Jako że Macadamia istnieje już 2,5 roku, oczywistym jest, że z każdymi kolejnymi targami widzimy na stoiskach coraz więcej i więcej książek, które ukazały się w Polsce z naszą małą pomocą – i nie będziemy ukrywać, że nieustannie napawa nas to dumą i radością :)

Z przyjemnością donosimy też, że już po raz trzeci miałyśmy okazję poprowadzić nasze seminarium dla początkujących pisarzy. Publiczność (chyba można już dodać: jak zwykle) dopisała, a część Q&A (znów nie dość długa!) zamieniła się w ciekawą wymianę uwag i spostrzeżeń.